poniedziałek, 22 września 2014
niedziela, 7 września 2014
Małe szczęścia
Była kiedyś piosenka o takim tytule, ja mogłabym dopisać do tego tytułu przymiotnik "futrzaste" ;-)))
Moje małe mruczące (i jedno szczekające) szczęścia w każdy weekend korzystają z uroków powoli przemijającego lata:
Wszystkie kotki uwielbiają brykać po starej i już częściowo spróchniałej gruszce, dlatego nie mamy serca jej ściąć, choć śmieci strasznie malutkimi nienadającymi się do niczego owocami.
Dalie posadziłam pierwszy raz i wyrosły pięknie:
Rozkosznie rozbrykana Fela:
Zamyślony Gaculek:
Mój kochany refleksyjny kotek :-)
Kalinka przyniesiona z nad rzeki i posadzona rok temu:
Tak nas Felcia wita jak wracamy z pracy:
Gacek zdobywca:
Księżniczka na trawce:
Uśmiechnięta Fela:
Pierwszy kwiat na dzikiej róży:
Aj jaj jak ja go uwielbiam:
Kot o bursztynowych oczach (niczym "Dziewczyna o perłowych włosach") :
Fela składa hołd Księżniczce:
Trzy mruczaczosy od tyłu:
Fela próbuje zrobić podkop do sąsiadki:
Mieczyki przyciągają pszczoły szalonymi kolorami:
Ulubiona kryjówka Rudaska w hortensji:
Fela bawi się gruszkami jak piłeczką:
A Kocia przytulaskuje z siatką:
Dziękuję Ashki za mobilizację do napisania posta, pewnie w zimie będzie nas więcej, bo skończy się praca na ogrodzie. Pozdrawiamy serdecznie wszystkich naszych czytelników.
Moje małe mruczące (i jedno szczekające) szczęścia w każdy weekend korzystają z uroków powoli przemijającego lata:
Wszystkie kotki uwielbiają brykać po starej i już częściowo spróchniałej gruszce, dlatego nie mamy serca jej ściąć, choć śmieci strasznie malutkimi nienadającymi się do niczego owocami.
Dalie posadziłam pierwszy raz i wyrosły pięknie:
Rozkosznie rozbrykana Fela:
Zamyślony Gaculek:
Mój kochany refleksyjny kotek :-)
Kalinka przyniesiona z nad rzeki i posadzona rok temu:
Tak nas Felcia wita jak wracamy z pracy:
Gacek zdobywca:
Księżniczka na trawce:
Uśmiechnięta Fela:
Pierwszy kwiat na dzikiej róży:
Aj jaj jak ja go uwielbiam:
Kot o bursztynowych oczach (niczym "Dziewczyna o perłowych włosach") :
Fela składa hołd Księżniczce:
Trzy mruczaczosy od tyłu:
Fela próbuje zrobić podkop do sąsiadki:
Mieczyki przyciągają pszczoły szalonymi kolorami:
Ulubiona kryjówka Rudaska w hortensji:
Fela bawi się gruszkami jak piłeczką:
A Kocia przytulaskuje z siatką:
Dziękuję Ashki za mobilizację do napisania posta, pewnie w zimie będzie nas więcej, bo skończy się praca na ogrodzie. Pozdrawiamy serdecznie wszystkich naszych czytelników.
poniedziałek, 21 lipca 2014
Lato u Gacków
Poza większością czasu spędzaną w pracy lub w aucie, korzystamy z uroków lata na podwórku. Kotki z utęsknieniem czekają na chwilę, gdy po powrocie zjemy obiad i otworzymy drzwi balkonowe:
Otwarty samochód to atrakcja, którą warto zwiedzić:
W domku też fajnie:
Ale na polku lepiej:
Na koniec ja "mordująca" wiśnie, będzie z nich pyszny soczek i konfitury do herbaty:
Otwarty samochód to atrakcja, którą warto zwiedzić:
W domku też fajnie:
Ale na polku lepiej:
Na koniec ja "mordująca" wiśnie, będzie z nich pyszny soczek i konfitury do herbaty:
U nas wszystko po staremu, tylko miejsce Tosi zajął Rudasek, który mimo chęci nazywania go Bursztynkiem został Rudasem ;-) Przejął rolę Tosi w byciu sparing-partnerem dla Feli i teraz codziennie mamy w domu pokaz restlingu w wykonaniu tej dwójki. Poza tym czekamy na urlop :-)
Pozdrawiamy wszystkich :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)