Była kiedyś piosenka o takim tytule, ja mogłabym dopisać do tego tytułu przymiotnik "futrzaste" ;-)))
Moje małe mruczące (i jedno szczekające) szczęścia w każdy weekend korzystają z uroków powoli przemijającego lata:
Wszystkie kotki uwielbiają brykać po starej i już częściowo spróchniałej gruszce, dlatego nie mamy serca jej ściąć, choć śmieci strasznie malutkimi nienadającymi się do niczego owocami.
Dalie posadziłam pierwszy raz i wyrosły pięknie:
Rozkosznie rozbrykana Fela:
Zamyślony Gaculek:
Mój kochany refleksyjny kotek :-)
Kalinka przyniesiona z nad rzeki i posadzona rok temu:
Tak nas Felcia wita jak wracamy z pracy:
Gacek zdobywca:
Księżniczka na trawce:
Uśmiechnięta Fela:
Pierwszy kwiat na dzikiej róży:
Aj jaj jak ja go uwielbiam:
Kot o bursztynowych oczach (niczym "Dziewczyna o perłowych włosach") :
Fela składa hołd Księżniczce:
Trzy mruczaczosy od tyłu:
Fela próbuje zrobić podkop do sąsiadki:
Mieczyki przyciągają pszczoły szalonymi kolorami:
Ulubiona kryjówka Rudaska w hortensji:
Fela bawi się gruszkami jak piłeczką:
A Kocia przytulaskuje z siatką:
Dziękuję Ashki za mobilizację do napisania posta, pewnie w zimie będzie nas więcej, bo skończy się praca na ogrodzie. Pozdrawiamy serdecznie wszystkich naszych czytelników.
Tak sobie myślałam,że lato Was zajęło.Koty i Pisa zdrowi czyli wszystko dobrze i oby tak dalej:)
OdpowiedzUsuńOby tak zawsze Tereniu :-)
UsuńPiękne zwierzęta. A Felcia bardzo wysoko skacze. Widać, że szczęśliwy piesek.
OdpowiedzUsuńDziekuję za komplementy dla moich kociambrów. A Felcia wychowana z kotami, to i skacze jak one wysoko ;-)
Usuńojej ale fela skacze!
OdpowiedzUsuńa na pierwszym zdjeciu to domek dla ptakow czy ...kotow ?:p
pikne zdjecia!
pozdrawiam :)
Fela skoczna jak kot :-) No własnie Moniko, przewiduję duże problemy z tym domkiem na wiosnę, jak go znów szpaki zasiedlą.
UsuńDziękujemy i również pozdrawiamy :-)
Masz Aniu rękę do roślin, wszystko pieknie rośnie
OdpowiedzUsuńFutrzaki tez wyglądają przepięknie, szczęśliwy domek :)
Dziękuję Basiu :-)))
UsuńFela to sama radość i jak lata! ;) piękny ogród, kwiaty i szczęśliwe koty!:) fajnie macie :)
OdpowiedzUsuńFela to żywe srebro Aniu, czasem ciężko jest ją poskromić ;-)
UsuńJakie Twoje koteczki sa cudne, takie wyluzowane i pełne ciepła :-)
OdpowiedzUsuńA Fela jest niesamowita :-)))
Świetnie pasuje wielkością do kotów :-)
Głaski dla całej gromadki, dużo głasków :-)
Dziękujemy bardzo Krysiu. Pozdrawiamy serdecznie i głaski dla Twojej wielkiej zwierzęcej gromady wysyłamy :-)
UsuńTakie szczęścia są najważniejsze, ponoć... Cieszę się nimi, Aniu z Wami.
OdpowiedzUsuńDziękuję za Kayronka.
Dziękuję Gosiu, cały czas myślę o Was, o Kajtku, ściągam go myślami do domku.
UsuńPiękne szczęścia :)!... Szczęśliwe :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję Abi, że tak jest :-)
UsuńTo masz w domku wesoło i refleksyjnie;-)
OdpowiedzUsuńTo witanie przez zwierzaki w domu BEZCENNE!
Buziaki Hania:))
Witanie jest wspaniałe: trzy podniesione kocie ogonki i jeden merdający :-)))
UsuńŚciskam Haniu :-)
Życie z tak uroczymi futrami jest cudowne. Pozdrawiam serdecznie całe stadko :))
OdpowiedzUsuńKotki i Fela wnoszą dużo radości i osładzają różne smuteczki. Dziękujemy i również pozdrawiamy, głaskamy i czekamy na wieści z Waszego świata.
UsuńSielsko i milo u was :))
OdpowiedzUsuńDziękujemy Spirytko :-)
UsuńNo wreszcie!!! Ile można czekać? ;))))) Ależ słodkie to Wasze stadko. I Felcia jaka już dorosła. A Rudzielec pięknie się zadomowił. Miło popatrzeć. Zazdroszczę Ci takich pięknych kwiatów. Ja to leń jestem i wysiałam głownie aksamitki;)
OdpowiedzUsuńMea culpa, biję się w piersi (jakkolwiek by to nie brzmiało ;-)
UsuńFela dorosła, dojrzała i niestety przedostał się do niej kawaler :-( A wydawało się, że tak dobrze zabezpieczyliśmy podwórko. Teraz mamy dylemat co robić, ale chyba pojedziemy na jakiś zastrzyk. A potem sterylka.
Rudas ciągle pozostaje dla nas enigmą, prawdziwy koci charakter. Ale bardzo się do niego przywiązaliśmy, mam nadzieję, że i on do nas.
Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję za pamięć i mobilizację :-))) Głaski dla Twojego super-stada :-)
Tnijcie małą bez tego zastrzyku. Ja z Lusią miałam to samo kilka lat temu. Dostała pierwszej cieczki i przez okno wlazł do nas amant. Też nie wiedzieliśmy czy coś z tego będzie czy nie. Zrobiliśmy szybko sterylkę. Jedyne czego żałuję to to, że wtedy nie widziałam, że zrobienie sterylki przed pierwsza cieczką zmniejsza ryzyko wystąpienia guzów sutków prawie do 0%. Emilka była robiona przed pierwszą cieczką.
UsuńA nasz wet znowu twierdzi, że suczka powinna przejść pierwszą cieczkę, dopiero potem sterylka. Póki co na sterylkę zbieramy kasę, więc na razie Fela dostała dwa zastrzyki. Swoją drogą ciekawie musiało wyglądać przedzieranie się amanta przez okno (jak w bajce - suczka niczym księżnikczka zamknięta w wieży) ;-)
UsuńCzyli stara szkoła jeśli chodzi o weta. A co do amanta to miał ułatwione zadanie bo pod oknem stał domek dla kotów;) I obsikał mi cały pokój;) Amant oczywiście bo domek nie sikał;)
UsuńAle Gacusie hasają po ogrodzie .... tyle miejsca na rozrabianie :-)
OdpowiedzUsuńPomagaja w pracach ogrodowych, a w takim towarzystwie miło sie pracuje zapewne i do domu nie chce wracać ;-)
Wymiziaj kotysie Aniu mocno :-)
Dziękuję Alu, wygłaskam i wycałuję, a Ty zrób tak samo z Pysią i Tygryskiem :-)
UsuńUwielbiam moich kocich pomocników. Najfajniej "pomagała" Rysia, pamiętam jak grabiłam liście, a ona z impetem wpadała w zgrabione kupki i zakopywała się w nich. Rozczulało mnie to, a teraz tym bardziej. Pozdrawiam Alu :-)
Śliczne futrzaste szczęścia. :) Mam 4 - 2 kocie i 2 szczurze. :)
OdpowiedzUsuńO, to fajny miks ;-) I jak się dogadują szczurki z kotkami?
UsuńCudne maluchy i bardzo pogodne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo, miło mi bardzo :-)
UsuńJak kolorowo , soczyście i futerkowo :-)) Będziemy tęsknić za tym w zimę ;)
OdpowiedzUsuńFela pięknie Cię wita !
Mizianki dla zwierzaków ,a dla Was uściski :-)
Kotki będą biedne przez zimę, skończą się wywczasy podwórkowe, a zacznie obskubywanie kwiatków na parapetach ;-)
UsuńBuziaczki, uściski i głaski dla Was Amyszko :-)
jakich wspaniałych masz pomocników, aniu. wprawdzie nie tylu co ja, ale zawsze....
OdpowiedzUsuńrudzielce mają zawsze takie bursztynowe oczy, nie mam pojęcia dlaczego.
miziu, miziu dla futrzaków:)
Te oczka Rudasa nas zaczarowały Ewo :-) Zwiarzaczki wymiziane, dziękujemy i pozdrawiamy :-)
UsuńAneczko, to że Futerka wspaniałe, to wiesz. :) Ale nie wiesz co z roślinek mnie dzisiaj zachwyciło! No cóż - oczywiście wrzos, ale też moje ulubione "kijaszki". Piękne masz te mieczyki. :)
OdpowiedzUsuńPS Księżniczka z "helikopterem" usznym, bo Fela stanęła z tyłu - boska. :)
Kasiu, pamiętam, że lubisz wrzosy, ale o mieczykach nie wiedziałam. Piękne są, choć szybko przekwitają. Księżniczka to pupilka Grześka, nazywa ją swoją dziewczynką ;-)
UsuńU Ciebie jak zawsze pięknie, zwierzakowo i kolorowo. Latająca Fela rozbraja kompletnie :-) Ale jak oczywiście zachwycam się najbardziej Gacusiem :-)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja, Ewo :-) Rozbrajające są te nasze łaciatki. Tak jak Joviś u Ciebie, tak u mnie Gacuś podbił mi serducho ;-)
UsuńPiękne zdjęcia,a kotki cudowne <3
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło nam :-)
UsuńPiękne zdjęcia i wspaniała kocio - psia rodzinka. Razem milusińscy wyglądają tak słodko :)
OdpowiedzUsuńWidok szczęścia na psiej twarzy jest bezcenny :)
Pozdrawiam :)
Zgadzam się Elu, nie ma to jak zadowolone zwierzaki :-) Pozdrawiamy :-)
UsuńZadowolone zwierzaki to podstawa sukcesu. Tu twierdzą chłopaki z Wypas owiec Józefów
OdpowiedzUsuńZaluje, ze nie mam ogrodu dla moich kotow :( Mam nadzieje, ze z Twojego ogrodu koty nie moga sie same wydostac, bo na zewnatrz moze juz nie byc tak bezpiecznie.
OdpowiedzUsuńkociak piekny, widać że mu u was bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńO zwierzaki należy dbać i traktować na równi z ludźmi. Od dawien dawna pies i kot to przyjaciele człowieka.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wszystko fajnie napisane dziękuje za pomysły :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że już mamy jesień bo jednak wiosna jest najpiękniejszą porą roku. Wszystko ożywa, ma się coraz lepiej :)
OdpowiedzUsuńurocze zwierzaki
OdpowiedzUsuń