Paczki z Zooplusa przychodzą do nas zawsze spięte zielonym sznureczkiem, który jest fantastyczną zabawką dla kotów. Nazywamy go "zielonym devilem", zobaczcie sami co potrafi zrobić ze spokojnym kotem:
Poniższe zdjęcie przypomina nam bardzo pewien słynny obraz, czy ktoś chciałby się pokusić o zgadywanie?
Kot z laserem w oczach:
A na koniec koty rozkoszne:
I prawdopodobna przyczyna wcześniejszych szaleństw :
Też lubię Cote, ale nie szaleją aż tak (mam nadzieję ;) )... Kociambry słodkie :)..., a obrazu niestety nie zgadnę, chociaż skojarzenia mam z Salvadorem Dali nie wiedzieć czemu :D
Nie, to nie Szał, ale zestaw sobie te dwa obrazki - zdjęcie Gacka i "Krzyk" Muncha. Mi się od razu skojarzyło :-) Kotki też sobie czasem lubią "golnąć" ;-)
ciekawe co tak Rysia prześwietla tym zielonym laserem w oczach... zielonego devila, czy zawartośc flaszeczki? ale patrząc na ostatnie zdjęcie to już wiadomo co ;) przesyłam głaski dla wszystkich trzech futrzaków. pozdrowionka
Kociki fantastyczne! Pomiziaj je proszę od cioci Owcy. :) Tymczasem jestem mocno zbulwersowana nieobecnością "zielonego devila" w naszych przesyłkach z zooplusa! Koty nakazały żebym jak najszybciej do nich (sklepu) napisała, żeby naprawili to uchybienie. ;D Zasugerowały też, że widocznie za mało im zamawiam, bo inne Koty mają takie fajne zabawidełko, a one nie. Skandal. Idę sobie posypać czerep popiołem i nałożyć włosienicę... :))
Kasiu :-))))) Może to zależy od wielkości paczki - my zawsze zamawiamy 10 kilo karmy lub większą ilość puszek, może dlatego związują je zielonym devilem ;-) Popiół i włosiennica niewiele pomogą na taki ciężki grzech, musisz raczej odbyć pieszą pielgrzymkę do egipskiego śfinksa ;-)
Ech... Takie małe "cóś" a ile radochy daje :) A koteczki winkiem choć troszkę się podzieliły, czy same wszystko wychyliły? Nawet nie czuję, że rymuję :D :D :D To pewnie z wrażenia :) Bo jak Gacusiowy "Krzyk" zobaczyłam to mi szczęka z wrażenia opadła! Jest SUPER!
Nas też to zdjęcie Gacka bardzo zaskoczyło i od razu nasunęło to Munkowe skojarzenie. Muszę powiedzieć, że futrzaste winem pogardziły i wszystko wypiliśmy sami ;-)
czyzby tytuł obrazu to "KRZYK"?
OdpowiedzUsuńOczywiście :-))) Ale szybka reakcja :-) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńSłodkie kociaki!!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy Aniu :-)
UsuńTeż lubię Cote, ale nie szaleją aż tak (mam nadzieję ;) )... Kociambry słodkie :)..., a obrazu niestety nie zgadnę, chociaż skojarzenia mam z Salvadorem Dali nie wiedzieć czemu :D
OdpowiedzUsuńAbigail - zagadkę rozwiązała agamich - pierwszy komentarz :-)
UsuńKolejne potwierdzenie, że każdy kot, to "sznurkowy potwór" ;)
OdpowiedzUsuńO to trafne określenie Elu :-) Sznurek monster ;-)
UsuńTaśmy z paczek najlepsze :))
OdpowiedzUsuńRewelacyjne foty - uwielbiam takie uradowane kotki :-)
U nas nie ma takiego wina :(
My też na to wino natknęliśmy się pierwszy raz :-)
UsuńNo ładnie, upiłaś koteczka :-)))
OdpowiedzUsuńAle bawi się niesamowicie ...
Krysiu, sama się tak upiła ;-)))
UsuńA ja myślałam, że "Szał", choć brakuje konia.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, ale prosze kotków winem nie opijać proszę Państwa!
Nie, to nie Szał, ale zestaw sobie te dwa obrazki - zdjęcie Gacka i "Krzyk" Muncha. Mi się od razu skojarzyło :-)
UsuńKotki też sobie czasem lubią "golnąć" ;-)
Mnie się nie skojarzył. To dlatego że różnica w ofutrzeniu.
UsuńPozdrowianka.
Tytuł obrazu juz zgadnięty, ale od razu o tym pomyślałam:) Kiciule słodkie:)
OdpowiedzUsuńPrawda, że podobieństwo uderzające :-))) Tylko klimat inny, bo mina Gacka to raczej zabawowa jest. Pozdrawiamy
Usuńciekawe co tak Rysia prześwietla tym zielonym laserem w oczach... zielonego devila, czy zawartośc flaszeczki? ale patrząc na ostatnie zdjęcie to już wiadomo co ;) przesyłam głaski dla wszystkich trzech futrzaków. pozdrowionka
OdpowiedzUsuńBabbo, Rysia wdała się w ojca ;-)))
Usuńha ha ;))
UsuńKociki fantastyczne! Pomiziaj je proszę od cioci Owcy. :)
OdpowiedzUsuńTymczasem jestem mocno zbulwersowana nieobecnością "zielonego devila" w naszych przesyłkach z zooplusa!
Koty nakazały żebym jak najszybciej do nich (sklepu) napisała, żeby naprawili to uchybienie. ;D Zasugerowały też, że widocznie za mało im zamawiam, bo inne Koty mają takie fajne zabawidełko, a one nie. Skandal.
Idę sobie posypać czerep popiołem i nałożyć włosienicę...
:))
Kasiu :-)))))
UsuńMoże to zależy od wielkości paczki - my zawsze zamawiamy 10 kilo karmy lub większą ilość puszek, może dlatego związują je zielonym devilem ;-) Popiół i włosiennica niewiele pomogą na taki ciężki grzech, musisz raczej odbyć pieszą pielgrzymkę do egipskiego śfinksa ;-)
Aha, dziękuję za głaski, zaraz je przekażę :-) Od ciotki wilddzik też proszę wycałować pięć słodkich nosków (i trzy dzióbki) :-)
UsuńSama słodycz:) Jak zawsze. Też muszę te zooplusowe taśmy wypróbować. U mnie jednak bardziej się interesują zawartością;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj, u mnie mają z tego niezłą radochę :-)
Usuńwidzę, żę też dorwałaś kocie winko:)moje Ogoniaste też uwielbiają zielone tasiemki z paczek zooplusa:))) słodkie są te Twoje rozszalałe Kociska:))))))
OdpowiedzUsuńJak tylko je zobaczyłam w sklepie, to wiedziałam, że muszę wypróbować :-)))
UsuńJaką genialną puełkową wieżę mają Twoje kotki! :)))
OdpowiedzUsuńJest świetna i bardzo dobrze spełnia swoją rolę - koty ją uwielbiają, szczególnie Rysia ją zaanektowała ;-)
UsuńRysia padla kolo butelki ;)
OdpowiedzUsuńA bo te sznurki i gumki to takie wnerwiajace sa ;)
Dla kotów szczególnie, zwłaszcza ten zielony devil, który tak z nich drwi. Ale one jeszcze mu pokażą, niech no go tylko złapią ;-)))
UsuńEch... Takie małe "cóś" a ile radochy daje :) A koteczki winkiem choć troszkę się podzieliły, czy same wszystko wychyliły? Nawet nie czuję, że rymuję :D :D :D To pewnie z wrażenia :) Bo jak Gacusiowy "Krzyk" zobaczyłam to mi szczęka z wrażenia opadła! Jest SUPER!
OdpowiedzUsuńNas też to zdjęcie Gacka bardzo zaskoczyło i od razu nasunęło to Munkowe skojarzenie. Muszę powiedzieć, że futrzaste winem pogardziły i wszystko wypiliśmy sami ;-)
Usuń