w oryginale piosenki stało, że " ... z Cytadeli idą z góry", ale mój post nie jest o Lwowskich Dzieciach, co "idą tułać się po świecie", tylko o kotach, więc w dzień deszczowy i ponury ...
A to łobuzy ;-))) Ale i tak najważniejsze, żeby same nie ucierpiały w starciu z parasolem, zawsze się martwię, żeby w ferworze zabawy same się o niego nie uszkodziły.
O, dawno mnie tu nie było - jakie jesienne zmiany WIZUALNE! :) Będzie mi brakować kot-chmurki, ale tak też jest pięknie. Parasolkowe kociambry bardzo "twarzowe". ;) Pozdrowionka Aniu. :)
Hej Kasiu :-) Mi też brakuje kot chmurki, ale w ten baner nie dało się jej wmontować, myślę jednak, że jeszcze się tu kiedyś pokaże :-) Pozdrówki Kasiu :-)
Moje dranie skaczą na rozłożony parasol, kilka już skutecznie w ten sposób połamały.
OdpowiedzUsuńA to łobuzy ;-))) Ale i tak najważniejsze, żeby same nie ucierpiały w starciu z parasolem, zawsze się martwię, żeby w ferworze zabawy same się o niego nie uszkodziły.
UsuńAaaaa! Trzeba im deszczową piosenkę zaśpiewać!
OdpowiedzUsuńAniu, raczej wyobrażam sobie Gacka z parasolem, stojący na dwóch łapkach (tak jak w poprzednim poście), śpiewający "I'm singing in the rain" ;-)))
UsuńWidzę ,że parasolka podoba się koteczkom :-)
OdpowiedzUsuńA moje chyba dziurkę w parasolu zrobiły...
Najpierw się przestraszyły i uciekły, a potem obwąchiwały :-))) A Twoje Krysiu się rozprawiły z wrogiem ;-)
UsuńU nas wczoraj był potrzebny parasol. Dziś piękne słońce. A towarzystwo kocie prezentuje się ślicznie pod parasolem:)
OdpowiedzUsuńU nas na odwrót, niestety ;-)
UsuńU mnie pięknie słonko świeci, kociaki się wygrzewają .... a parasola się boją :-)))
OdpowiedzUsuńJa też chcę słonko, buuuu :-(
UsuńParasol jest groźny jak go ludź rozkłada, a potem można się na nim wyżyć ;-)
Haha fajne zdjęcie. U mnie jest tak samo, przy rozkładaniu koty uciekają, ale później jest rozpoznawanie parasola i zabawa ;-))
OdpowiedzUsuńI jakie one w tym śmiesznie przewidywalne są :-)))
Usuń:)) Ta wersja mi bardzo odpowiada :D...
OdpowiedzUsuńCieszę się Abigail, że Ci się podoba :-)
Usuńcoś w tym jest, moja trójka przepada za parasolem w pełnym rozłożeniu;-)
OdpowiedzUsuńMała rzecz a cieszy nasze futrzaki :-)
UsuńO, dawno mnie tu nie było - jakie jesienne zmiany WIZUALNE! :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi brakować kot-chmurki, ale tak też jest pięknie.
Parasolkowe kociambry bardzo "twarzowe". ;)
Pozdrowionka Aniu. :)
Hej Kasiu :-)
UsuńMi też brakuje kot chmurki, ale w ten baner nie dało się jej wmontować, myślę jednak, że jeszcze się tu kiedyś pokaże :-)
Pozdrówki Kasiu :-)
Piękna nowa wersja bloga :-) A koty parasolowe bardzo urocze jak zwykle :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo :-) Czasem trzeba zrobić małe przemeblowanie :-)
UsuńTrusia bała się rozłożonego parasola, a Leya zupełnie się nie interesuje.
OdpowiedzUsuńCo kot to obyczaj ;-)
UsuńAle miło znów tu Panią widzieć Pani Haniu :-)
Piekny nowy banerek, a koteczki wyglądają jakby były "luzem"...?
OdpowiedzUsuńDziękujemy Meg :-) Kotki nie chodzą luzem, tylko na zdjęciu mogą tak sobie brykać ;-)
UsuńPewnie parasol ciekawie pachnie:) Pogłaski dla nich:)
OdpowiedzUsuńNa pewno, zwłaszcza że dotykał się do innych pasażerów bardzo zapchanego autobusu ;-) Dziękujemy i też głaski wysyłamy Aniu :-)
UsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńDawno nie zaglądałam na bloga,a tu TAKIE piękne zmiany!!! :-)
Jesienne,czy na stałe?
Serdecznie pozdrawiamy!!!
M.N-Sz.
Witaj Ciociu :-) Zmiana jest na czas jakiś, jak się znudzi - będzie coś nowego ;-)
UsuńPozdrowienia i głaski dla Bastka :-)
Aniu, zapraszam Cię do spisu, przesunęło się, więc zdążysz;-)
OdpowiedzUsuńPrzednia zabawa z myszką;-) Napisz mi też proszę jak z Twoim zdrówkiem?