Śniegu przy furtce było po kolana, a zdjęcie robiłam 2 godziny po odśnieżeniu chodniczka i dojścia do samochodu ;-) Droga zresztą wyglądała dokładnie tak jak nasze podwórko.
Oczywiście koty nie narzekały na to, że miały nas cały dzień, a Gacek jak zwykle przechodził samego siebie w okazywaniu nam swojej miłości:Najchętniej asystował w czasie południowej drzemki (swoją drogą ja też nie narzekałam, fajnie jest od czasu do czasu uciąć sobie drzemkę w południe). Najpierw przylepił się do stóp G. ...
I nawet przy oglądaniu mapy:
Myślę sobie, że piątek był bardzo dobrym dniem dla Gacka ;-))))
A dziś zauważyłam, że do naszego karmnika oprócz sikorek (głównie), dzwońców (lub czyży, bo bestie podobne są do siebie), jemiołuszek, zięb, wróbli i sporadycznie sójek, dzięciołów i grubodziobów (bardzo rzadko, ale się zdarzyło), przyleciały szpaki :-))) Prawda, że piękne???
Jakoś widok tych ptaszorów strasznie poprawia mi humor, czego i Wam życzę :-) Miłego wieczoru, niedzieli i nadchodzącego tygodnia!
PS: Marusia z poprzedniego posta znalazła już domek, a oprócz tego też Wisia od Anki Wrocławianki, więc bardzo się cieszę :-)
Szpaki są urocze. Bardzo lubię obserwować całe stada tych ptaków. :)
OdpowiedzUsuńGacek to wykapana Panienka Wisia i jak ona towarzyski :)Dziękuję za trzymanie kciuków!
Aniu, tak się cieszę Wisią, kolejne kocie życie, które ocaliłaś :-))) A do Gacka by pasowała taka rozgadana Wisienka :-)
UsuńAle on jest kochaniutki ... uwielbiam tego Gacusia no !!!!
OdpowiedzUsuńSłooooooooodziak :-)))
Moje kociaki tez jakoś tak bardziej przylepne dziś są, od Tygryska nie mogę się uwolnić :-))))
Wzajemnie chyba jesteśmy dla siebie kaloryferkami :-)))
Duuuużo mizianek i głasków dla koteczków przesyłam :-)))))
Oj jak ja lubię czytać takie komentarze!!! My go też uwielbiamy :-) Dziękujemy za głaski i również wysyłamy dla wrzosowej Pysi i Tygryssa, nie ma to jak kaloryferkowanie :-) Pozdrawiam Alu :-)
UsuńAle macie fajnego przytulaka!!! Tylko pozazdrościć ;)
OdpowiedzUsuńZgadza się, żywa ofutrzona przytulanka ;-)
Usuńale slodziak, ale teraz ja tez mam takiego:P
OdpowiedzUsuńNie ma to jak własny, przytulasty kot :-)
UsuńPrześliczne te szpaki :-)
OdpowiedzUsuńA Gacuś pewnie wytęskniony ucieszył się ,że nigdzie nie jedziecie :-)
Pięknie Was zasypało , nie ma co ...
Allle zima uparta...
Krysiu, jak przegonić zimę??? Bo wybitnie nam w tym momencie jest nie na rękę ;-)
UsuńA wyobraź sobie jak Gacek reaguje na szpaki - takie duże ptaszki, nie to co sikorki, ogon mu chodzi jakby był oddzielną częścią kota ;-)
Wszystkie Gacki to fajne chłopaki! :)))
OdpowiedzUsuńMój też towarzyszy we wszystkich czynnościach ;))
A zima niesamowita Was nawiedziła! Szkoda tylko, że w połowie marca ;))
Zgadzam się co do Gacków Kasiu :-)))
UsuńZima niech już idzie precz, bo chociaż ją bardzo lubię, to akurat nie jest dla mnie najlepszy moment na odśnieżanie etc. Poza tym już chcę słońca i ciepła i chyba nie ja jedna ;-) Pozdrawiam i głaski dla chłopaków
Gacek to prawdziwy model, na zdjęciach wychodzi przecudnie. najbardziej podoba mi się na tych kiedy siedzi pod stoliczkiem na laptopa i to kiedy łypie jednym okiem. pozdrawiam i życzę szybkiego nadejścia wiosny.
OdpowiedzUsuńDziękuję, już jej wyglądam niecierpliwie.
UsuńGacuś to mój miś pluszowy :-)
Widać, że Gacusiowi pasuje rola asystenta..."pracowity" miał dzień:) Ale Was zasypało...u nas nie lepiej...oby do wiosny:) Pozdrawiam cieplutko:)!
OdpowiedzUsuńOby jak najszybciej Ewo :-) Gacek się napracował, ale bardzo zadowolony był przy tym. Pozdrowienia :-)
UsuńAch ten Gacuś przytulak ,tylko pozazdrościć ;))
OdpowiedzUsuńPtaszki śliczne :-)
O zimie to już nie wspomnę nawet ....;)
Pozdrawiam cieplutko :-)
Dziękuję w imieniu naszego łaciatka :-))) Ptaszki to moja druga (po kotach) radość. Dopiero mieszkając na wsi nauczyłam się je rozpoznawać, w mieście znałam tylko gołębie, wrony i sroki, no może jeszcze bociany ;-) A tu takie bogactwo gatunków na wyciągniecie ręki.
UsuńPozdrawiamy i głaski wysyłamy :-)
gacuś to cieplutka, mrucząca przytulanka:)
OdpowiedzUsuńu nas wprawdzie nie padało, ale zamiecie były i śnieg się zbierał nie tam gdzie powinien. a dziś, brrrr, nadal wiatrzysko.
o! i widziałam dziś żurawie! musi przyjść wiosna.
pozdrawiam:)
U nas też dziś wieje mocno, brrr, nie lubię :-(
OdpowiedzUsuńCzekam na wiosnę z utęsknienie, szpaki są, żurawie lecą, no musi w końcu się pojawić :-)
A Gacek jest dokładnie taki jak napisałaś Ewo :-) Pozdrawiamy serdecznie
Szpaki oznaczaja bezwzgledny koniec zimy! ;)
OdpowiedzUsuńGacus jest przytulanka. Fajnie miec takiego kociaka.
Taką mam nadzieję Spirytko, ale szkoda mi tych ptaszków - przyleciały, a tu takie paskudne powitanie. Zamiast słonka - zawieja śniegowa, bleeeee. Na szczęście w naszym karmniku zawsze czeka na nie coś dobrego ;-)
UsuńGacuś to wyjątkowy kot, który szczęśliwym trafem znalazł się w naszym domku :-)
Z Gacka jest wielki przytulacz! Szok :)!... To u nas było jednak ciut mniej śniegu..., albo jesteśmy bardziej odporni, bo wszyscy funkcjonowali jakby nigdy nic... ;).
OdpowiedzUsuńU nas na Podkarpaciu totalny paraliż komunikacyjny. Drogi dojazdowe do miasta stały, tiry blokowały wjazdy i wyjazdy. Ludzie chodzili ulicami, bo na chodnikach hałdy śniegu. Czegoś takiego jak w weekend to ja nie pamiętam.
UsuńGacuś to wyjątkowy kotek :-) Pozdrawiamy
Ależ słodka przylepa z tego Gacusia:) Zobacz jak on dba o to by Wam zimno nie było. I jak sprawiedliwie;)
OdpowiedzUsuńO tak, sprawiedliwy to on był zawsze, potrafił pół nocy spać przytulony do mnie, a na drugie pół szedł do G. Jak siedzimy wieczorem w salonie to 15 min. śpi na kolanach u mnie i już leci do G. I takie zamiany robi regularnie - no po prostu Król Gacuś I Sprawiedliwy ;-)
Usuń