Witam witam i o zdrowie pytam :-)))
U nas powoli wszyscy przyzwyczajają się do nowego trybu życia - ja, Grzesiek (który mnie wozi do pracy godzinę wcześniej niż u niego się zaczyna) i koty.
Rysia skończyła swoją dietę Royal Caninową, w czasie której i tak pawiowała, teraz spróbujemy dawać jej tylko mokrą (zmiana z Whiskasa na Animondę Carny). Zamówiłam też lepszą jakościowo karmę suchą - chciałam Acanę, ale nie była dostępna więc wybrałam Defu Adult Bio Organic, na początek małe opakowanie, żeby sprawdzić reakcję. Mam nadzieję, że te pawie kiedyś w końcu ustaną ;-)
Poza tym za cholerę nie mogę się zmobilizować do nauki i do wzięcia się za pracę mag. - a do końca stycznia mam mieć pierwszy rozdział, na razie mam - 1 stronę ;-) Czeka mnie pracowity weekend - 3majcie kciuki, przy ostatnich sesjach pomogły :-)
No i przechodzę do meritum - Grzesiek kupił sobie ostatnio buty:
Ładne, prawda? ;-)
2 kocice w rzadkiej konfiguracji - razem:
I na koniec Gacek, który wygonił Rysię z jej miejscówki i - pierwszy raz w swym kocim życiu - zaległ na kaloryferze. Można by napisać, że Rysia odsłoniła przed nim nieznane dotychczas przyjemności ;-)
Serdecznie wszystkich pozdrawiam :-)
Najlepsza para butów na świecie :-)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za pracę i zdrówko Rysiaczki :-)
Ewo - zgadza się :-)
UsuńDziękuję bardzo za kciuki :-)
Bardzo ciekawa ta para butów.
OdpowiedzUsuńJakieś nowe trendy w modzie ;-)))
Wszyscy trzymamy łapki i ogonki za Twój pracowity weekend.
Bardzo fajne Ci zdjęcia wyszły :-)
Dwie dziewczyny świetne.
Kocie dziewczyny ;-)))
Krysiu - najnowszy projekt prosto z Paryża ;-)
UsuńDziękuję za łapki i ogonki :-)
Z kocimi dziewczynami ubawu mamy co niemiara - wczoraj Rysia zeskoczyła z kaloryferka i wskoczyła na kocyk, który był już zajęty przez Kocię - myśleliśmy, że Kocia ją przegoni, a ona - zaczęła lizać Rysię w ucho. Za to Rysia zareagowała bardzo dziwnie jak na siebie bo zasyczała i spacowała Kocię, która się przestraszyła i uciekła.
Dziś ta sama sytuacja - Rysia podchodzi do Koci na kocyk i chce się przytulać, a Kocia wyszczerzyła kły i ją przepędziła - komedia :-)
Bo zawsze czyjeś miejsce jest bardziej atrakcyjne jak swoje ;)) To samo z jedzeniem ;)
UsuńPudełko powinno być na wyposażeniu każdego kota ;))
Fotki cudne :)
Kciuki oczywiście też są :)
Czyli Rysia czuje się już całkiem jak u siebie w domu.:-)
Usuńamyszko - pudełko to najfajniejsza atrakcja.
UsuńDziękujemy :-)
Krysiu - już się całkiem zadomowiła
UsuńNa zdjęciach widać, że w kolejce czekają kolejne amatorki nowej atrakcji. Czy Gacek okazał się gentlemanem i udostępnił lokum?
OdpowiedzUsuńPrzemku - niestety - wczoraj nie udostępnił, za to dziś pudełko stoi puste - znudziło się jaśnie państwu, w łebkach się poprzewracało ;-))) Gacek jest gentlemanem PRAWIE we wszystkich kwestiach poza ... jedzeniem. Nie lubi się dzielić (to jeszcze normalne) ale przepędza kocice od ich misek i im wyjada (taki mały wstydliwy sekret).
UsuńPiękne buty;)))) A może Orijena spróbujcie skoro polujecie na Acanę? Jeśli się nie mylę to ta sama firma a orijen lepszy.
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki za wszystkie Twoje sprawy. Ale za zdrowie Rysi najmocniej:)))
ashki - patrzyłam na orijena, ale on jeszcze droższy jest niż acana, a to już dla nas za dużo.
UsuńDziękujemy za kciuki :-)
Śliczne te buty...skórkowe...a raczej futerkowe:-)))
OdpowiedzUsuńPowodzenia Aneczko...i pogodzenia tych wszystkich obowiązków:)!
Dziękuję Ewciu bardzo :-)
UsuńOch, jakie słodkie pantofelki!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, a jakie miłe w dotyku ;-)
UsuńNo cóż - chyba się zakochałam w Gacku!!:) Karina
OdpowiedzUsuńKarinko - to tak jak my - my się nim codziennie zachwycamy :-)
OdpowiedzUsuńJednym slowem, Gacek wykorzystal Rysie ;)
OdpowiedzUsuń