czwartek, 6 października 2011

Migawki z życia bożków

Tak jak w tytule i bez zbędnych opisów, oto bożki futrzaste:

Najpierw bożki sypialniane ;-)
Tym razem w kokonie umościła się Kocia
Rysia jeszcze na łóżko nie wskakuje, ale do sypialni odważyła się wejść i kontemplowała widoki:
 Na zdjęciu poniżej Kocia wygląda jak jakaś okrutna królowa, która jednym skinieniem wąsa wysyła poddanych na szafot - Kocia Medycejska ;-)
Kocia lubi spać w (albo raczej "na") nogach:

W ostatnim poście było dużo zdjęć Gacka, więc teraz się zrehabilitowałam i znów jest równowaga w blogu ;-)))

Ale najlepsze zostawiłam na koniec:
Nic tak futrzaków nie zbliża jak pełna miska ;-)))

18 komentarzy:

  1. Słodkie widoki :-)Uwielbiam takie rozespane, sypialniane koty. A zdjęcie wspólnego posiłku - rewelacja :-)
    Rysia jeszcze troszkę zabiedzona ale wygląda coraz lepiej :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajne zdjęcia...
    poczułam się jak w Egipcie :-)))

    Rysia wygląda syjamkowato...
    Ona chyba jeszcze nie wierzy ,
    że jej się polepszyło...

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne zdjęcia :):):) Taaa u nas miska też zbliżyła, a czy to ważne, że to było psie jedzenie :) :) :) ???

    Świetne przytulasy z nich :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ślicznie razem jedzą z miseczki :)
    Piękne futrzaste, rozleniwione, na swoich włościach :). Kocia ma tak jak Rudi, tylko w nogach człowieka, nie pojmuję tego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewo - zdecydowanie się poprawia. Mam nadzieję, że za parę tygodni (lub miesięcy) dogoni Gacki w urodzie. ale w porównaniu z tym jak wyglądała, gdy ją wzięliśmy - to teraz jest pięknością :-)

    Krysiu - chyba tak, no i bardzo bardzo jest nieśmiała i bierna - jedyne co ją trochę ożywia, to głaskanie i przytulanki.

    Sabinko - dziękuję :-) A skąd u Was psie jedzenie? Bo o piesku na blogu nic nie było ;-)

    Basiu - no właśnie! I tak niemiłosiernie unieruchamia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Och jakie słodkie kicie! Pięknie wyglądają. W ogóle super wpis! Lubię to! Hahhaa.. Jeszcze raz piękne mordeczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słodkie kociaczki!
    Takie zdjęcia to mogłabym oglądać w nieskończoność!
    Serdecznie pozdrawiam całą kocio-człowieczą rodzinkę!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Agnieszko - no koty mają to do siebie, że są tak śliczne, że aż by się je chciało zjeść z miłości :-) Pozdrawiamy :-)

    Aniu - dziękujemy i również bardzo mocno pozdrawiamy :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. fantastyczne fotki, a szczególnie śpiąca w nogach Kocia. Wzruszająca scena przy jednej misce.
    Bolek też ostatnio z jednej miski z Lusiem jadł, a Leya też tylko w moich nogach śpi, ale obok.

    OdpowiedzUsuń
  10. O! Jak fajnie, że się kociaste zaadoptowały nawzajem :). Oby już szło tylko ku lepszemu... Kocia w nogach piękna!

    OdpowiedzUsuń
  11. Co jakiś czas gościmy labradorkę :) :) Wtedy się dzieje!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Czyli już pełna zgoda i przyjaźń panuje między futrami :D
    Rysia faktycznie orientalną urodę ma, a Kocia może rzeczywiście poddanych na szafot chcieć wysłać za zakłócanie snu aparatem ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kocia na pierwszej fotce wygląda jak taka miniaturka tygryska. Te prążki są urzekające :)
    Ostanie zdjęcia przepełniają mnie radością :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pani Haniu - to prawda, ja się wzruszyłam widząc jak sobie razem chrupią :-) Dobrze, że i na działce Lusiu zyskuje powoli akceptację Dużych Kotów :-)

    Abigail - oby tak było. Oby Rysia się trochę ożywiła :-)

    Sabinko - chciałabym to zobaczyć. Może zamieść kiedyś relację na blogu.Bardzo mnie ciekawi jak Twoje futra reagują na pieska?

    Przemek - tak, już obywa się bez syków. Może ta "orientalna" uroda Rysi zaniknie, gdy mała obrośnie warstwą tłuszczyku. A Kocia potrafi zrobić minę groźną ;-)

    Jaguś - nasza pierwsza Kocia była tak właśnie prążkowana jak tygrys, może miała jakąś domieszkę żbika w sobie :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Sesja pościelowa cudna ,ale ten widok trzech kotecków przy misce to rewelacja :))

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja myślę,że ona się oswoi z nowym szczęściem i rozrusza.
    Ciągle ma takie oczy jakby nie dowierzała,że jest w raju.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak ja lubię Twoje futrzaki.
    Już się z nimi zaprzyjaźniłam i z utęsknieniem czekam na kolejne zdjęcia.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Amyszko - dziękujemy :-)

    Jasna - zobaczymy, oby tak było. Ja jednak boję się, że coś jej dolega. Jutro wet :-(

    Terro - bardzo mi miło :-)))) Postaram się szybko coś dodać :-)

    OdpowiedzUsuń