niedziela, 26 sierpnia 2012

Gacek "Erosoman"

Gacek ujawnił ostatnio nowe "skłonności" ;-)


sobota, 25 sierpnia 2012

Koty na soczystej trawie

Niecały rok temu nasze podwórko wyglądało tak:

A teraz - ku mojej i kotów wielkiej radości wyrosła trawka i można korzystać z jej uroków, co futrzaste czynią z ochotą:
Ale i tak zawsze najbardziej interesuje je to co za ogrodzeniem ;-)
 Za ogrodzeniem można czasem spotkać psa, na którego obowiązkowo trzeba się najeżyć ;-)))
 Dodam, że pies nie wytrzymał presji najeżonej Koci i zwiał ;-)
I tak to sobie lato mija na naszej spokojnej wsi :-)

piątek, 17 sierpnia 2012

Kocia bluzka

Wiem, że są wśród nas fanki kocich gadżetów. Ja też zaraziłam się tym wirusem i opanowało mnie kocio-rzeczowe zbieractwo. Rozumiecie więc, że nie mogłam się powstrzymać przed kupnem takiej fajnej bluzki:
Kotom też się spodobała i okłaczyły mi ją wszystkie trzy ;-)

środa, 15 sierpnia 2012

Zielony Devil, co koty rozbrykuje

Paczki z Zooplusa przychodzą do nas zawsze spięte zielonym sznureczkiem, który jest fantastyczną zabawką dla kotów. Nazywamy go "zielonym devilem", zobaczcie sami co potrafi zrobić ze spokojnym kotem:


Poniższe zdjęcie przypomina nam bardzo pewien słynny obraz, czy ktoś chciałby się pokusić o zgadywanie?
 Kot z laserem w oczach:

A na koniec koty rozkoszne:


I prawdopodobna przyczyna wcześniejszych szaleństw :

 Miłego dnia :-)



niedziela, 12 sierpnia 2012

Gacek - kot wannowy

Już kiedyś opisywałam jakim to Gacek jest kotem łazienkowym i asystentem przy kąpieli. Kilka nowych fotek potwierdza moją tezę ;-)


Ciekawe czy kiedyś skusi się na kąpiel i wskoczy do wanny ;-) Póki co, ogranicza się do nabierania piany na łapkę :-) Miłej niedzieli

czwartek, 2 sierpnia 2012

Rysia podróżniczka

Zawsze mieliśmy problem z zabraniem gdzieś naszych futer, bo bardzo nie lubią jeździć autem. Gacek jeszcze jakoś zniesie podróż, ale Kocia drze się strasznie całą drogę, wydając bardzo przenikliwe mrauki. Obydwa są też bardzo strachliwe i w nowym miejscu panikują. Ale od czego jest trzeci kot - Rysia nikogo się nie boi, jeździ w aucie bezdźwiękowo - kot idealny na podróże. Toteż postanowiliśmy z nią pojechać do rodziców, koteczka spisała się na medal, a oto krótka fotorelacja z tej wyprawy:


Po powrocie trzeba było nadrobić wewnątrzdomowe relacje:


Rysiczka ma znów ostatnio problemy ze zdrowiem - odnowił się jej ropień na pyszczku, dostała bardzo bolesny zastrzyk i cały czas podajemy antybiotyk i tradycyjnie ma ciągłe problemy z tym pogryzionym kiedyś uszkiem. Walczymy z tym, ale przypomina to walkę z wiatrakami :-( Mimo to jest bardzo rozbrykana i próbuje rządzić Gackami ;-)