czwartek, 19 stycznia 2012

Buty

Witam witam i o zdrowie pytam :-)))
U nas powoli wszyscy przyzwyczajają się do nowego trybu życia - ja, Grzesiek (który mnie wozi do pracy godzinę wcześniej niż u niego się zaczyna) i koty.
Rysia skończyła swoją dietę Royal Caninową, w czasie której i tak pawiowała, teraz spróbujemy dawać jej tylko mokrą (zmiana z Whiskasa na Animondę Carny). Zamówiłam też lepszą jakościowo karmę suchą - chciałam Acanę, ale nie była dostępna więc wybrałam Defu Adult Bio Organic, na początek małe opakowanie, żeby sprawdzić reakcję. Mam nadzieję, że te pawie kiedyś w końcu ustaną ;-)
Poza tym za cholerę nie mogę się zmobilizować do nauki i do wzięcia się za pracę mag. - a do końca stycznia mam mieć pierwszy rozdział, na razie mam  - 1 stronę ;-) Czeka mnie pracowity weekend - 3majcie kciuki, przy ostatnich sesjach pomogły :-)
No i przechodzę do meritum - Grzesiek kupił sobie ostatnio buty:
 Ładne, prawda? ;-)
2 kocice w rzadkiej konfiguracji - razem:

I na koniec Gacek, który wygonił Rysię z jej miejscówki i - pierwszy raz w swym kocim życiu - zaległ na kaloryferze. Można by napisać, że Rysia odsłoniła przed nim nieznane dotychczas przyjemności ;-)

Serdecznie wszystkich pozdrawiam :-)

19 komentarzy:

  1. Najlepsza para butów na świecie :-)
    Trzymam kciuki za pracę i zdrówko Rysiaczki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo - zgadza się :-)
      Dziękuję bardzo za kciuki :-)

      Usuń
  2. Bardzo ciekawa ta para butów.
    Jakieś nowe trendy w modzie ;-)))

    Wszyscy trzymamy łapki i ogonki za Twój pracowity weekend.

    Bardzo fajne Ci zdjęcia wyszły :-)
    Dwie dziewczyny świetne.
    Kocie dziewczyny ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu - najnowszy projekt prosto z Paryża ;-)
      Dziękuję za łapki i ogonki :-)
      Z kocimi dziewczynami ubawu mamy co niemiara - wczoraj Rysia zeskoczyła z kaloryferka i wskoczyła na kocyk, który był już zajęty przez Kocię - myśleliśmy, że Kocia ją przegoni, a ona - zaczęła lizać Rysię w ucho. Za to Rysia zareagowała bardzo dziwnie jak na siebie bo zasyczała i spacowała Kocię, która się przestraszyła i uciekła.
      Dziś ta sama sytuacja - Rysia podchodzi do Koci na kocyk i chce się przytulać, a Kocia wyszczerzyła kły i ją przepędziła - komedia :-)

      Usuń
    2. Bo zawsze czyjeś miejsce jest bardziej atrakcyjne jak swoje ;)) To samo z jedzeniem ;)

      Pudełko powinno być na wyposażeniu każdego kota ;))
      Fotki cudne :)
      Kciuki oczywiście też są :)

      Usuń
    3. Czyli Rysia czuje się już całkiem jak u siebie w domu.:-)

      Usuń
    4. amyszko - pudełko to najfajniejsza atrakcja.
      Dziękujemy :-)

      Usuń
    5. Krysiu - już się całkiem zadomowiła

      Usuń
  3. Na zdjęciach widać, że w kolejce czekają kolejne amatorki nowej atrakcji. Czy Gacek okazał się gentlemanem i udostępnił lokum?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przemku - niestety - wczoraj nie udostępnił, za to dziś pudełko stoi puste - znudziło się jaśnie państwu, w łebkach się poprzewracało ;-))) Gacek jest gentlemanem PRAWIE we wszystkich kwestiach poza ... jedzeniem. Nie lubi się dzielić (to jeszcze normalne) ale przepędza kocice od ich misek i im wyjada (taki mały wstydliwy sekret).

      Usuń
  4. Piękne buty;)))) A może Orijena spróbujcie skoro polujecie na Acanę? Jeśli się nie mylę to ta sama firma a orijen lepszy.
    Trzymam mocno kciuki za wszystkie Twoje sprawy. Ale za zdrowie Rysi najmocniej:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ashki - patrzyłam na orijena, ale on jeszcze droższy jest niż acana, a to już dla nas za dużo.
      Dziękujemy za kciuki :-)

      Usuń
  5. Śliczne te buty...skórkowe...a raczej futerkowe:-)))
    Powodzenia Aneczko...i pogodzenia tych wszystkich obowiązków:)!

    OdpowiedzUsuń
  6. No cóż - chyba się zakochałam w Gacku!!:) Karina

    OdpowiedzUsuń
  7. Karinko - to tak jak my - my się nim codziennie zachwycamy :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jednym slowem, Gacek wykorzystal Rysie ;)

    OdpowiedzUsuń