piątek, 16 grudnia 2011

Gacek asystent

Ostatnio Mika napisała na swoim blogu posta, który był jakby wyjęty z mojej głowy - mam identyczne odczucia i pod wszystkim, co tam napisała mogłabym się podpisać. Post zatytułowany jest "Ciągle razem" - polecam - króciutka kwintesencja tego, co chyba każdy kociarz ma w sercu :-) Do tego parę fotek pokazujących jak koty asystują jej w różnych pracach domowych i to właśnie zainspirowało mnie do pokazania zdjęć Gacka asystenta :-)
Był już Gacek kiszący ogórki, a dziś Gacek prasujący :

18 komentarzy:

  1. Asystowanie przy prasowaniu dzielimy na:
    - pasywne - wylegiwanie się na wyprasowanych ubraniach (Bazyl i Filemon),
    - aktywne - polowanie na sznur od żelazka i zwisające z deski np. rękawy lub nogawki (Filemon)
    :D
    Czy Gacek też prasuje aktywnie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Przemku, na szczęście nie :-)))
    Jak były małe, to próbowały aktywnego prasowania, ale ich zapędy zostały spacyfikowane ;-) Teraz jest tylko prasowanie pasywne i to w wersji light - tzn. wylegiwanie się tylko na jeszcze niewyprasowanych ubraniach ;-))) Pozdrawiam Was i Waszych aktywnych asystentów :-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie wczoraj było aktywne prasowanie, które szybko ukróciłam.
    Gacek wygląda mi raczej na inspektora nadzoru :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje kociambry, a zwłaszcza Mały Kot też jest zawsze przy mnie, a raczej przy wszystkich i jak kiedyś nasza Pies kładzie się tak, by mieć "na widoku" i tych w pokoju dużym i tych w moim i tych na górze itd... ;)... Towarzyskie to stworzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pani Haniu - może to i racja :-)))

    Abigail - to właśnie taki u nas jest Gacek, a pozostałe towarzystwo - jak mu spasuje ;-) Głaski dla Twoich Urwisków :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie jest tak jak u Przemka. Pasywny Filek i aktywista Bogusławski.
    Skoro u Ciebie Gacuś jest pasywny, to może Rysia okaże się aktywniejsza, bo Kocia chyba podobna do Gacusia jednak jest :))

    OdpowiedzUsuń
  7. No proszę jaki z niego przystojny asystent:-)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaguś - Rysia też się wydaje raczej grzecznym kotkiem. Za to Lusia u rodziców - o, to na pewno jest bardzo aktywny asystent :-)

    Krysiu - dziękuję w imieniu przystojniaka :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gacek jest wytrawnym i przystojnym asystentem :-) Ja też mam takiego - Jovi uwielbia mi asystować. Ostatnio systematycznie siedzi w umywalce jak jestem w łazience. Pomaga w pracy twórczej siedząc na biurku. I w wielu innych rzeczach też :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ewo - Twój Joviś zawsze kojarzył mi się z Gackiem :-) To są kotki wyjątkowe :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nie wiem co my byśmy bez ich pomocy zrobili ? ;)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ooo, znawca! Łapką wskazuje gdzie jeszcze nie doprasowałaś. :)
    U nas Kolorowe lubiły polować na sznur od żelazka (zgroza!), ale na szczęście im przeszło.
    Mała za to nadal (po 9 latach z nami) boi się żelazka (szczególnie, kiedy robi "puff!") - ja zabieram się za prasowanie, a ona znika.

    OdpowiedzUsuń
  13. moje prasowanie obserwują z daleka, boją się pary, a właściwie dźwięku jakie wydaje żelazko przy produkowaniu pary. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Amyszko - no właśnie! Na szczęście nie musimy rozważać takiej opcji :-)

    Ofczasta - jakie to śmieszne - te nie które rzeczy, których boją się nasze futrzaki. Straszny żelazkowy potwór ;-)

    Miko - czyli jak u Ofcy :-) Moje dwa straszaki, tego się akurat nie boją (ale większości innych rzeczy - tak) Również pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Gacuś jest przepiękny!!Karina

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję Karinko, zgadzam się - jest cudowny :-) Jego wygląd w pełni oddaje też jego fantastyczny charakter.

    OdpowiedzUsuń
  17. no wypisz wymaluj mój Komarow!!!!dokładnie tak samo nie odstępuje mnie na krok:))))cudowny jest!- wymiziaj Gacusia ode mnie:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Basiu - Komarow od początku kojarzył mi się z Gackiem, dlatego taki mam do niego sentyment :-) Ja wymiziam Gacka, a Ty ode mnie Komarowa :-)

    OdpowiedzUsuń