Dzięki Kasiu :-) Koniecznie wybierz jakieś malusie fotki Gacka i Lucka, a wiem, że masz ich dużo i co jedno to lepsze, będziesz miała kłopot, które wybrać ;-)
Słodkie "parapetowce"! A może raczej "słoneczniki" ??? Pozdrawiam cieplutko! PS Ja właśnie na etapie ciągłego sprzątania po tych dwóch urwipołciach! ;-)
Bardzo mi się podoba określenie "słoneczniki" :-) Za to biedna cerata na parapecie nie przetrwala do następnego zdjęcia, bo po obudzeniu słodkie aniołki zmieniły się w diabły wcielone i zgryzły ją na wiór ;-) Jak widzisz Aniu jeszcze pamiętam jak to jest z małymi kotami, założę się, że masz już całą listę zniszczeń, ale mimo to jak ich ie kochać ;-) Buziaczki Aneczko!
Piękne!!! Świetne te różowe poduszki. Nie ma na świecie chyba nic bardziej wzruszającego od małych kotów. Ja chyba nie wysyłam zdjęć swojego Kubusia, bo nadal jeszcze jest maluchem :-)
Ło jakie śpiące cuda:)
OdpowiedzUsuńLubię sobie powspominać jakie z nich były kiedyś malusie kuleczki, bo teraz to są wielkie koty :-)
UsuńZdjęcie przeurocze Aniu:))
OdpowiedzUsuńDobrze, że napisałaś ten post bo zupełnie zapomniałabym o tym konkursie!!! Lecę wybierać zdjęcia moich kociambrów:))
Dzięki Kasiu :-) Koniecznie wybierz jakieś malusie fotki Gacka i Lucka, a wiem, że masz ich dużo i co jedno to lepsze, będziesz miała kłopot, które wybrać ;-)
Usuńcudne te gacki twoje. ja nie wysyłam zdjęć na konkurs, bo koty są sąsiadów a mojego mam od czterech lat. miał wtedy 16!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie masz malutkich fotek swojego koteczka Ewo.
Usuńmaluchy są takie rozkoszne ;)
OdpowiedzUsuńPrawda? Ale za to potrafią roznieść dom w strzępy ;-)
UsuńJakie maleństwa :)
OdpowiedzUsuńMoje małe kuleczki!
UsuńSłodkie "parapetowce"! A może raczej "słoneczniki" ???
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
PS
Ja właśnie na etapie ciągłego sprzątania po tych dwóch urwipołciach! ;-)
Bardzo mi się podoba określenie "słoneczniki" :-) Za to biedna cerata na parapecie nie przetrwala do następnego zdjęcia, bo po obudzeniu słodkie aniołki zmieniły się w diabły wcielone i zgryzły ją na wiór ;-) Jak widzisz Aniu jeszcze pamiętam jak to jest z małymi kotami, założę się, że masz już całą listę zniszczeń, ale mimo to jak ich ie kochać ;-) Buziaczki Aneczko!
UsuńPamietam... a Gacek byl dodatkiem do planowanej Kici ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że to pamiętasz Spirytko :-) Tak było. Jak dobrze, że go mamy, mojego Gacuszka najukochańszego!
UsuńPiękne!!! Świetne te różowe poduszki. Nie ma na świecie chyba nic bardziej wzruszającego od małych kotów.
OdpowiedzUsuńJa chyba nie wysyłam zdjęć swojego Kubusia, bo nadal jeszcze jest maluchem :-)
Miło jest powspominać ich początki, a Ty Elizo właśnie doświadczasz kociego dzieciństwa, troszkę zazdroszczę :-) Głaski dla puchatego Kubusia.
Usuńswiete zdjecie, takie klimatyczne, slodkie byly malenstwa:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy Moniko :-) Głaski dla Majki :-)
Usuńpiękne maluchy :) szkoda, że ten czas tak szybko leci...
OdpowiedzUsuńCały czas mnie nachodzi, żeby jeszcze mieć małego kociaka Kasiu :-)
UsuńA wiesz, że i mnie też? :)
UsuńMi się jeszcze piesek marzy, czemu te chłopy takie oporne są, ech???
UsuńŚliczności maleńkie :D...
OdpowiedzUsuńDzięki Abi :-)
UsuńSłodziaki niesamowite:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję ashki :-)))
Usuńzawsze najważniejsze żeby się dupkami dotykać :))
OdpowiedzUsuńBo wtedy cieplej i mięciutko :-) Pozdrawiam :-)
Usuń