wtorek, 23 sierpnia 2011

Kot co pochłania książki

Dziś wrzucam kilka fotek moich futrzaków. Wcześniej parę słów o Lusi - świerzb się goi, mieliśmy z nią dziś jechać do kontroli, ale Grześkowi wypadła delegacja, więc jeszcze jeden dzień kociczka musi posiedzieć zamknięta. Straszny z niej brykus - mały diabeł tasmański, roznosi nam pokój na strzępy ;-) Ale czasem jak już się uspokoi - lubi ułożyć mi się na szyi i lizać mnie w ucho :-)
A moje dwa dostojne starszaki podchodzą do drzwi i przez dziurkę pomiędzy drzwiami a progiem syczą na malucha, który nic sobie z tego nie robi :-)

Co porabiają czasem moje olbrzymy:


A teraz kot pochłaniający literaturę ;-) Już pokazywałam kiedyś jak to Kocia uwielbia się wylegiwać na regale na książkach. Zaczynała od niższych półek, a ostatnio wskakuje coraz wyżej:

 Nawet łapą wyciąga sobie "wybraną pozycję":
No i pochłania te książki:

 
Na koniec fotka marnej jakości - zrobiona rano komórką w sypialni przy zaciągniętych zasłonach:
 Ma ta moja Kocia dziwne upodobania ;-)

Pozdrawiam wszystkich czytelników bloga i Wasze futerka :-)


20 komentarzy:

  1. Gacek, co widać na pierwszych zdjęciach trafił "pod pantofel" Koci;) Ta z kolei na ostatnim wygląda jak w czarnej peruce.

    OdpowiedzUsuń
  2. przemek - Gacek robi za leżankę dla Koci ;-)
    A ta ostatnia fotka - ja miałam inne skojarzenia - że Kocia lubi specyficzne spodogonne aromaty ;-) Ale, o gustach się nie dyskutuje :-)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwsze trzy i ostatnie foto przezabawne :)))

    Też pozdrawiamy i głaski dla footerek przesyłamy :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne te Twoje kociaki:):):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Amyszko :-))))))
    Sabinko - dziękujemy :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocia jest śliczna i zamiłowania ma bardzo kulturalne
    i proszę mi tu nie obgadywać z powodu przypadkowego ogona :-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczne - ten kot na kocie i to ostatnie :)

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Jasna - no dobrze, biję się w piersi i obiecuję poprawę ;-)
    Anek - dziękuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne zdjęcia, ale drugie przebija wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdjęcia super zabawne, nawet to "marnej jakości". A co do ostatniego to ja również skłaniam się ku wersji z peruką ;)).

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnie świetne :D
    Koty o poranku.

    OdpowiedzUsuń
  12. Drugie zdjęcie mnie po prostu rozłożyło na łopatki. :)))

    Ale Kocia na książkach wygląda baaaardzo kulturalnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Barbarko, Agnieszko, Dzejes, pokociemu - dziękuję za Wasze komentarze i pozdrawiam :-)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakie dziwne upodobania? Po prostu, lubi futrzane czapki i toczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Spirytko - może Kocia ma retro duszę i tęskni za kapeluszami ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wszystkie zdjęcia świetne :)! Ostatnie i te książkowe i wszystkie :)!

    OdpowiedzUsuń
  17. Witajcie!

    A dlaczego jest jakiś taki zastój na blogu? Nie mam co czytać... :-)
    Buziaki dla Was i głaski dla futrzaków.

    M.N-Sz.

    OdpowiedzUsuń
  18. Już szykuję nowy post, ciociu :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pierwsze 3 zdjęcia cudowne. Kocia ma minę, ja gdyby leżała na jakimś poddanym, świadomie – ale taki ma kaprys, więc tak ma być – na drugim zdjęciu znudzona ogląda sobie pazurki, jak to każda dama w takiej sytuacji. :D

    Na książki to mi miło patrzeć i z kotem, i bez kota. :) U nas tak ostatnio po książkach wędruje Kaja, ale bez szacunku dla literatury, głównie zrzuca. :)

    Na ostatnim w ogóle Koci nie rozpoznałem, i nie od razu poznałem, że to ogon – dla mnie to stuprocentowa peruka była. Komiczne!

    Pozdrawiam i więcej zdjęć! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Panie Wu - cieszę się, że Wasza Kaja dołączyła do Złotookiej - przynajmniej osłodzi trochę burej kici samotność. Dziękuję za komentarz :-)

    OdpowiedzUsuń