wtorek, 6 września 2011

Piknik na starych śmieciach

W niedzielę pogoda była u nas tak cudna, że grzechem byłoby to zmarnować siedząc w domu. Wybraliśmy się zatem na piknik do naszej starej wioski. Było cudownie! Ciągle nie mogę przestać tęsknić za tą miejscowością, a dlaczego - zobaczcie sami:

Poniżej droga prowadząca z pól na podwórko domu, który wynajmowaliśmy przez ostatnie lata (bardzo lubiłam ją kosić;-) :
 A tu masakra - w polach deweloper kupił działkę i chce na niej postawić 9 domów, wśród takiej cudnej dziczy - ma wyrosnąć mini osiedle, koszmar! :
 Upolowaliśmy motyla (Gacuś byłby niepocieszony, gdyby się dowiedział):
... i jaszczurkę:
Nasze miejsce piknikowania, nawet się poopalaliśmy:-)

 Pospacerowaliśmy starymi trasami:
A na koniec zostawiłam ciekawe brzózki, stojące niczym "dwa nagie miecze":

Ta miejscowość to dla mnie jedno z najmagiczniejszych miejsc na świecie :-)
 

15 komentarzy:

  1. Jak tam piękne...
    Wspomnienia , wspomnienia...
    Lubię takie miejsca,
    dla mnie takie jest Bogaczewo...

    OdpowiedzUsuń
  2. "Stare śmieci"...że użyję Twojego Aniu określenia, zawsze budzą sentyment...odżywają wspomnienia...Pięknie tam, ale tu gdzie teraz mieszkacie również urokliwie:) Pozdrawiam cieplutko:)))!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jasna - to ważne żeby mieć takie miejsca, do których zawsze można wrócić, choćby myślami ...

    Ewciu - pewnie, że tak. Wieś, w której teraz mieszkamy jest "bardziej cywilizowana" (lepsza komunikacja z miastem, zasięg w komórce etc.), ale najpiękniejsze miejsca do spacerów pozostały tam :-) Cieszę się, że to nie tak bardzo daleko od nas i czasem możemy sobie tam skoczyć :-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Proszę, chwilę nie zaglądałam do kompa ,a tu tyle nowości... Żyrandol prezentuje się pięknie, a wasze "stare śmieci" bardzo urokliwe, chociaż tam gdzie teraz mieszkacie też ( ze zdjęć oceniając)jest pięknie!
    Jak zawsze serdecznie pozdrawiam i zapraszam do nas!
    Buzaki dla Was , a kotom głaski!
    Mam nadzieję,że Lusia została kotem domowym. :-)

    M.N-Sz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze jest tak, że do miejsc budzących miłe skojarzenia chętnie się wraca. Fajne miejsce i fajne zdjęcia. Głaski dla futerek a dla Was moc pozdrowień.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie klimaty ...:)

    OdpowiedzUsuń
  7. u nas też zabudowuję najpiękniejsze tereny pod górami, a z drugiej strony miasta ugorem pola ogromne... straszne to

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciociu - Lusia jest domowa :-) Udało mi się rodziców przekonać. A w weekend u nich będziemy i jeśli nie macie nic przeciwko, to planujemy Was odwiedzić :-)

    Jaguś - dziękujemy i dla Was i Waszego stadka również głaski i pozdrówki zasyłamy :-)

    Amyszko - my też :-)

    Pani Haniu - no to naprawdę koszmar. Zawsze w myślach życzę im żeby im się plany pokrzyżowały ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nic dziwnego że masz sentyment, piękne te miejsca. Oglądam z zazdrością, bo mam aktualnie za oknem widok na co prawda piękne, ale mocno zaniedbane kamienice. Z domu widok trochę lepszy, ale to nadal miejskie klimaty. A wieś się marzy i fajnie że można ją pooglądać na co dzień u Ciebie chociaż. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję pokociemu :-) Miło mi przeczytać taki komentarz. Już kiedyś to pisałam, ale się powtórzę - życzę Ci realizacji wiejskich marzeń :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wpadajcie częściej na `stare śmieci`:)
    madz

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze jest mieć takie swoje magiczne miejsce :)! A to jest rzeczywiście urocze (sądząc po tych kilku fotografiach)...

    OdpowiedzUsuń
  13. Madziu - kiedy tylko się da, wiesz, że ja zawsze chętnie :-)

    Abigail - dokładnie tak! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych... do tych pól malowanych zbożem rozmaitem...

    to byli czasy, te trasy spacerowe... i ten rajd czinkiem po polach ;)

    aż się łezka w oku kręci. serdeczne pozdrowionka i głaski dla mruczaków :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Aga - oj tak, jak do nas zawitasz to wybierzemy się na spacer, choć czinkowych atrakcji już nie zapewnimy ;-))) Pozdrówki i zapraszamy :-)

    OdpowiedzUsuń